Nie chcemy być dobrzy, chcemy być najlepsi.

Ranking

W najlepszych szkołach zdawalność egzaminów praktycznych na kategorię B. wyniosła ponad 60 proc. Liderem naszego rankingu wśród szkół z Ostrołęki został Ośrodek Szkolenia Kierowców „Piasta” Jarosława Piasty – zdawalność „jazdy” uczniów tej szkoły wyniosła 75 proc. Pierwsze miejsce „Piasty” to niespodzianka, ale wynika ona z tego, że to bardzo mała szkoła – wcześniej nie „łapała się” do naszego rankingu.

Być może właśnie to, że to mały, jednoosobowy ośrodek, okazało się źródłem sukcesu. Jarosław Piasta, właściciel i instruktor w jednym, ma wszelkie predyspozycje do tego, żeby dobrze i skutecznie uczyć przyszłych kierowców.

– Prowadzę szkołę od trzech lat, jestem właścicielem, instruktorem i wykładowcą. Poza kursami na prawo jazdy, prowadzę także szkolenia na operatorów wózków jezdniowych, HDS-ów i suwnic. Prowadzę też szkolenia z zakresu BHP i p-poż – mówi Jarosław Piasta. – Jestem kierowcą zawodowym od 20 lat, poza tym mam wykształcenie pedagogiczne. Lubię jeździć i lubię uczyć. Uważam, że instruktor musi mieć doświadczenie, najlepiej doświadczenie zawodowego kierowcy, który wyjeździł po prostu w życiu określoną liczbę kilometrów – przekonuje.

W tegorocznym rankingu mały ośrodek Jarosława Piasty wyprzedził duże szkoły nauki jazdy, które w Ostrołęce mają już wyrobioną markę.

Drugie miejsce zajął lider sprzed roku – Marcin Kossa_kowski, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców „Speed”. Jego szkoła od lat utrzymuje się w czołówce najlepszych ostrołęckich ośrodków, choć w 2012 roku jego kursanci zdawali nieco gorzej niż w 2011 (zdawalność „jazdy” spadła z 82,5 proc. do 74,12 proc.). Trzecie miejsce zajął ośrodek „Speed” Adama Żebrowskiego.

Źródło: Tygodnik Ostrołęcki,

link do artykułu

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress